17 września 2010

Nieźle nadziany :D

Wykorzystując ostatnie chwile spędzone w domu (za tydzień mniej więcej o tej porze będę wsiadać do autobusu) przygotowuję pyszności dla moich domowych łasuchów :)
Jak wiadomo, jeśli chodzi o naleśniki to odpowiadają mi one w każdej kombinacji i połączeniu! Dziś w wersji zapiekanej z farszem warzywnym. A co! W końcu nie samym mięsem człowiek żyje! :D

NALEŚNIKI ZAPIEKANE Z FARSZEM WARZYWNYM.

Potrzebne będą (porcja dla 4 osób):
  • 4 naleśniki (przepis tutaj)
  • 2 pory
  • 3 cebule
  • 40 dag pieczarek
  • sól, pieprz
  • olej
  • 1 łyżeczka curry
  • 1/2 śmietankowego serka topionego, ja użyłam serka 'Hochland'
  • ser żółty do zapieczenia (najlepiej mozarella)
Na dobry początek na oleju, pod przykryciem prużymy por, cebulę i pieczarki. Przyprawiamy pieprzem i solą.
Kiedy wszystkie warzywa będą miękkie dodajemy curry i serek topiony. Wszystko mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Zostawiamy chwilę na ogniu mieszając.
Nadziewamy naleśniki farszem, posypujemy startym serem i zapiekamy w piekarniku ok. 10 min. lub do momentu gdy zarumieni się ser.
Takim naleśnikiem nie pogardzą nawet najzagorzalsi fani mięsa!
Smacznego,
Natalia.

7 września 2010

Kurka wodna!

To znaczy leśna :)
Wiadomo - pieprznik jadalny.
Jakkolwiek strasznie ta nazwa nie brzmi, sam opisywany jest mega smacznym grzybkiem! i prostym w przygotowaniu, i mało wymagającym, i idealnym na wieczorne "zachciewajki" :)

Bo czasem tak bywa, że Ola ma natchnienie. A wtedy słoik z grzybami, choćby był ostatnim, nie ma szans! (niby szaleństwo, ale podświadomość podpowiada - mama zrobiła nowe, wystarczy do następnej jesieni ;)


(Skład: masło, cebula, kurki, pieprz, sól, natka pietruszki, makaron)

Jesienne smacznego!
Ola

4 września 2010

Bo słodkości nigdy dość!

Dość usprawiedliwień! Mam tyle ciekawych przepisów, więc moja rodzina w najbliższych tygodniach na pewno zostanie moim królikiem doświadczalnym :)

Tym razem miałam ochotę na coś megadobrego do weekendowej kawy :) Jest jeden wypiek, którego nigdy wcześniej nie robiłam, a którego smak lubią chyba wszyscy. PIERNIK! Przepisu najpierw szukałam w książkach kucharskich i stwierdziłam, że będę próbować różne, póki znajdę najlepszy :) Za pierwszym razem skorzystałam jednak z przepisu polecanego przez koleżankę.

Składniki:
  • 40 dag mąki tortowej 
  • 12,5 dag margaryny 
  • 25 dag cukru 
  • 2 jajka 
  • 4 łyżki powideł śliwkowych (ja użyłam jednak dżem z czarnej porzeczki)
  • 3 łyżki kakao 
  • 1 opakowanie przyprawy do piernika (40 g) 
  • 1 szklanka mleka 
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej  
  • ok. 1 ½ szklanki bakalii 
  • polewa czekoladowa do ozdoby
Przygotowanie:
Margarynę roztopić i ostudzić. Jajka ubić z cukrem na sztywną pianę. Dodać w kolejności mleko, kakao, mąkę wymieszaną z sodą oczyszczoną i przyprawę do piernika. Cały czas mieszając dodać powidła śliwkowe. Następnie wlać tłuszcz i mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodać bakalie oprószone mąką i wymieszać. Piec 60 min. w temperaturze 180st.

Smaczego :)
Natalia.