Zapach gorącego budyniu przygotowanego przez mamę to dla mnie esencja dzieciństwa. Teraz..po ponad 10 latach, i tym razem na własną rękę, odkrywam na nowo jego uroki. Rozmaite, kuszące smaki, zupełnie różne o tych zapamiętanych z tamtego czasu.. Łatwo, szybko i przyjemnie. Wszystko, czego tylko dusza zapragnie na wyciągnięcie ręki...
Tym razem wybór pada na smak krówkowy :) Nic trudnego. - 3 szklanki mleka,
- 3 łyżki cukru / a dla osób nieprzyswajających lub nie chcących przyswajać cukru (czyli dla mnie) odpowiednia ilość słodzika - około 12 tabletek.
Jedyne co pozostaje to wyczekiwana konsumpcja.
Smacznego życzy: Natalia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz